Hy!
Maluszek nasz ma 7 tygodni;)
Zuzia waży 5100.
Maluszek nasz ma 7 tygodni;)
Zuzia waży 5100.
I niestety kolki nadal ją męczą...
Wiele kropelek już z mężem wypróbowaliśmy..
Butelki..
Domowe sposoby..
Chciałabym Wam przestawić dzisiaj jakie kropelki używaliśmy dla Zuzi.
Które się sprawdziły a które okazały się do niczego.
Zuzia ma kolki z reguły od 12 do 18.
Wtedy rzadko śpi.
Noszę ją ciągle na rękach bo jak odłożę to przeżywamy tragedie.
Napina się mocno,brzuszek twardy, i strasznie "krzyczy" oraz robi się czerwona na buzi.
Wiem że kolki to przypadłość która, mija ale ja nie mogę znieść tego jak moje dziecko aż tak cierpi.
Próbujemy także domowych sposobów na kolki, suszarka, masaż, odpowietrzanie przez specjalne urządzenie, pieluszka tetrowa ciepła na brzusio, i specjalna podusia ale niestety kiepski efekt.
Pierwsze jakie używała Zuzia były kropelki Delicol.
Krople kupił mój maż z cenę 41zł.
Miały być dobre i to były jedyne kropelki które, mogła malutka używać od początku.
Ponieważ nasza małą już nawet w szpitalu miała kolki, ale Panie twierdziły że nie;/
Niestety kropelki nie sprawdziły się u nas, nie pomogły nic.
Stosowaliśmy je do każdego jedzenia czyli co 3 godziny bo Zuzia mlekiem modyfikowanym była karmiona już od 2 tygodnia.
Kolejnymi kropelkami były Sab Simplex.
Dzięki uprzejmości mojej rodziny z Niemiec mogłam je otrzymać.
Koszt jednej buteleczki 8,29 euro.
Bałam się zakupu przez allegro..
Na początku pomagał.. przy małych kolkach..
Ale potem już nie..
Także stosowaliśmy do jedzenia 8 kropelek.
Oczywiście wszystkie kropelki po konsultacji z lekarzem były podawane Naszej córeczce.
Kolejnymi kropelkami był Infacol.
Cena 25zł.
Kropelki nie smakowały naszej Małej. Ale nie w tym rzecz.
One naprawdę jej pomagały.
Nie miała już takich napadów.
Wysypiała się była spokojna.
Stosowanie przed każdym posiłkiem całą pepitkę do buzi dziecka.
Z nich byłam najbardziej zadowolona.
Nie mogliśmy nigdzie dostać Infacol ciężko było go zamówić więc musimy się ratować tym co zostało w aptece.
Kolejnym wymysłem był Bobotic, kapsułki, twist-off.
Cena 22zł.
Wiele kropelek już z mężem wypróbowaliśmy..
Butelki..
Domowe sposoby..
Chciałabym Wam przestawić dzisiaj jakie kropelki używaliśmy dla Zuzi.
Które się sprawdziły a które okazały się do niczego.
Zuzia ma kolki z reguły od 12 do 18.
Wtedy rzadko śpi.
Noszę ją ciągle na rękach bo jak odłożę to przeżywamy tragedie.
Napina się mocno,brzuszek twardy, i strasznie "krzyczy" oraz robi się czerwona na buzi.
Wiem że kolki to przypadłość która, mija ale ja nie mogę znieść tego jak moje dziecko aż tak cierpi.
Próbujemy także domowych sposobów na kolki, suszarka, masaż, odpowietrzanie przez specjalne urządzenie, pieluszka tetrowa ciepła na brzusio, i specjalna podusia ale niestety kiepski efekt.
Pierwsze jakie używała Zuzia były kropelki Delicol.
Krople kupił mój maż z cenę 41zł.
Miały być dobre i to były jedyne kropelki które, mogła malutka używać od początku.
Ponieważ nasza małą już nawet w szpitalu miała kolki, ale Panie twierdziły że nie;/
Niestety kropelki nie sprawdziły się u nas, nie pomogły nic.
Stosowaliśmy je do każdego jedzenia czyli co 3 godziny bo Zuzia mlekiem modyfikowanym była karmiona już od 2 tygodnia.
Kolejnymi kropelkami były Sab Simplex.
Dzięki uprzejmości mojej rodziny z Niemiec mogłam je otrzymać.
Koszt jednej buteleczki 8,29 euro.
Bałam się zakupu przez allegro..
Na początku pomagał.. przy małych kolkach..
Ale potem już nie..
Także stosowaliśmy do jedzenia 8 kropelek.
Oczywiście wszystkie kropelki po konsultacji z lekarzem były podawane Naszej córeczce.
Kolejnymi kropelkami był Infacol.
Cena 25zł.
Kropelki nie smakowały naszej Małej. Ale nie w tym rzecz.
One naprawdę jej pomagały.
Nie miała już takich napadów.
Wysypiała się była spokojna.
Stosowanie przed każdym posiłkiem całą pepitkę do buzi dziecka.
Z nich byłam najbardziej zadowolona.
Nie mogliśmy nigdzie dostać Infacol ciężko było go zamówić więc musimy się ratować tym co zostało w aptece.
Kolejnym wymysłem był Bobotic, kapsułki, twist-off.
Cena 22zł.
Fajna aplikacja tak jak witamin D.
Ale na tym tyle plusów.
Dla mojej malutkiej nie dał żadnych rezultatów.
Ostatnimi kropelkami jakie stosowałyśmy były..
Bobotic Forte
Ale na tym tyle plusów.
Dla mojej malutkiej nie dał żadnych rezultatów.
Ostatnimi kropelkami jakie stosowałyśmy były..
Bobotic Forte
Cena 23zł.
Niestety wielki bubel nie podziałał wcale.
Stosowanie 3 kropelki przed posiłkiem.
Powiem szczerze nie polecamy go wcale.
Wiem wiem niektóre z Was powiedzą że,dużo tego ale jak widzicie większość to buble..
Infacol dzisiaj w końcu dostał mąż i Zuzia śpi słodko.
Wiecie jaka to ulga..
Żałuje że metody domowe nie sprawdzają się u Małej...
Ale Infacol nie wchłania się ..
Prócz podawania jej Infacolu robię taki masaż
"Uchwyć dziecko za nóżki i trzymając blisko siebie kolana oraz stopy, unoś je w kierunku brzucha i opuszczaj. Taki ruch często pomaga wydalić zalegający w jelitach gaz."
I kładę ją na brzuszek, ona nie lubi tego i na brzusiu ma główkę w jedną stronę..
I się denerwuje na brzusiu
A Wy jak radzicie sobie z kolkami u swoich maluchów?
Jakieś rady?
Wkrótce pojawi się notka o butelkach antykolkowych.
Pozdrawiam
Titaa