Strony

poniedziałek, 26 stycznia 2015

czas mija...

Hy!

Dzisiaj  26 stycznia jestem już w 22 tygodniu ciąży.
I codziennie się modle by wszystko układało się dobrze.
Zakupy dla dziecka robię przez internet.
Ciężko mi z tym ale muszę dać rade, leże w domu, mam odpoczywać, nie wychodzę sama tylko z mężem w weekend ale to jeszcze wsiadam do samochodu jadę do rodziców  i zaraz się u nich kładę.

Codziennie mówię do brzuszka, czuje ruchy jak przyłożę rękę na dole brzucha.
Od razu się uśmiecham jak poczuje ruch dziecka.
Kocham moje dziecko nad życie!!
2 lutego wizyta u lekarza może da się ustalić płeć jak dziecko się znowu nie odwróci.
 Od 21 tygodnia ciąży przychodzi do mnie P. Basia - położna środowiskowa. Badać tętno itd.
Raz w tygodniu na razie, potem ma być 2 razy.


Weekendowe zakupy dla dziecka z moim mężem.
2 pary bodziaków.
Słodziutkie.






Pozdrawiam
Titaa

niedziela, 11 stycznia 2015

Hy!

Dzisiaj niedziela, obiad u teściów..
Pogoda straszna, wieje, zimno, pada deszcz.
Jutro wizyta u lekarza kontrolna, może Usg może dowiemy się o płci mojego dziecka.
Ciekawe jak tam moje łożysko..
w szpitalu mówili ze przodujące..
tydzień temu na wizycie lekarz mówił ze niskoschodzące
eh..
Byle by mojemu dziecku nic nie było.
Wczoraj byli znajomi nas odwiedzili.
Dzidziuś chyba zaczął pukać do mamy.
Mam nadzieje że to ruchy dzidziusia.

Jutro ważny dzień!
3majcie kciuki

Pozdrawiam
Titaa

sobota, 10 stycznia 2015

Mijają dni..

Hy!

Mija dni, tygodnie..
Dawno tu nie zaglądałam bo już ponad dwa miesiące a miałam tyle do napisania...
Najpierw zepsuł się laptop, potem zagrożenie ciąży..

Eh 11.12.2014r. wyszłam ze szpitala
ale zacznę od początku
Była niedziela 7 grudnia godzina około 20.
Poczułam nagle chęć by udać się do toalety  krew..
w  myślach to co najgorsze..
szybka reakcja razem z mężem
dokumenty, kluczyki i do samochodu..
ja w panice, mąż także
dojechaliśmy do szpitala
czekamy na przyjecie ból się zaczął..
szybko na ginekologie przyjęli badania, badania..
lekarz nie miły..
ja w stresie..
usg..
jedno drugie..
w końcu mówi ze z dzieckiem ok..
oddycham już lepiej..
lekarz mówi ze mam łożysko przodujące..

na sale mnie kierują już się uspokajam..
zastrzyki i tabletki leczyli mnie..
lepiej się czułam ból ustąpił od razu..
trochę krwawiłam w nocy..
w poniedziałek rano już nie..
poznałam dziewczynę jakoś od razu  mi się z nią dobrze rozmawiało
nie żadna sztuczna tylko Normana, leży z tym samym problemem co ja.
Tylko bardziej zaawansowana ciąża 6 miesiąc a mi się zaczął 4.



Dużo mi tłumaczyła co i jak.
dziękuje jej i życzę jak najlepiej jej i jej córeczce.
Obie leżymy i co zaskakujące jesteśmy z tego samego osiedla..
Zrządzenie losu.
Dzisiaj 10 stycznia nie zapeszam ale lepiej się czuje, z Ania
( Koleżanką ze szpitala w ciągłym kontakcie jesteśmy telefonicznym).
Dużo piszemy, rozmawiamy.

Wspieramy się jak możemy
.
Obie odpoczywamy Ania 28-29 tydzień ciąży a ja dzisiaj już się zaczął 20.

Nie czuje ruchów dziecka..
Pierwsza ciąza i czytałam że tak może być.
Zresztą 05.01 byłam u lekarza mówił ze jest ok więc jestem trochę spokojniejsza.
Ale i tak o tym myślę.

W poniedziałek do lekarza idę.
Może zdradzi mi już płeć dziecka;)
Mam pewne przypuszczenia.



Pozdrawiam
Titaa