Strony

poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Ah te poniedziałki...

Witam!

W ten piękny weekend który, już za nami nie pisałam do Was ponieważ, chciałam maksymalnie spędzić czas z moimi serduchami <3
W sobotę kąpiel na balkonie, Zuzia była w 7 niebie;) Wieczorem mama z tatą film romantyczny.

A niedziela?
Wypad z rana na plaże naszą miejska i zachwycenie naszego dziecka cudowne.





Potem kawki i odwiedziny u dziadków. I kolejna atrakcja jazda na rowerze oh... w taką pogodę to nie lada wyczyn!
Ale cala nasza trójeczka szczęśliwa po aktywny weekendzie.
Dzisiaj mała spałą do 7 a położyła się o 20 w niedziele. Także nie jest źle.  Tata wrócił do pracy także Jak ja nie lubię PONIEDZIAŁKÓW!:(

Dzisiaj miałyśmy wypad do naszego ulubionego Second Hand bo dzisiaj promocja -50% na cały asortyment.
I tak dla Zuzi nic... Dla męża nic. A dla mamy spódnica i piękna koszula które, już aktualnie się piorą, i oczywiście coś dla większej damy czyli mojej chrześniaczki bluzka/tunika z przodu krótsza z tyłu dłuższa..

Nasza ulubiona owsianka z bananem i miodem  na śniadanko pychotka <3






A teraz mała śpi, ja ogarnęłam domek pije kawkę  i odgrzewam gołąbki które, jakiś czas temu zrobiłam i pomroziłam bo wtedy zrobiłam ich koło 50szt.:)  I pochowałam w pojemnikach do zamrażalnika. Ah ten zamrażalnik nie mam w nim miejsca powiedzcie mi proszę czy Wy też macie z tym problem? Bo ja lubię jak mam w lodówce i zamrażalniku rzeczy bym nie musiała pędzić codziennie i kupować jedzenie na obiad i inne posiłki.


 Ogólnie przeżyłam dzisiaj szok.. Jakiś czas temu chodziła po mieszkaniach Pani  z zarządu i zbierała podpisy by na placu zabaw u nas na osiedlu zrobić "atrakcje" dla mniejszych maluchów. No ale to zbierała w kwietniu już.. A że były oszczędności to można oczywiście zainwestować...
I cierpliwie każdy czekał i nic...
A dzisiaj wychodząc na miasto patrze robią piękną bujaczkę na 2 dzieci. Jeden może bujać się maluszek bo jest oparcie a drugie to takie standardowe dla większych dzieci tzw. deska :)

Brawo za pomysł, jednak wykonanie trochę Wam zajęło..



Poszukuje obecnie dla małej fajnych klocków co możecie polecić?
Właśnie finalizuję zakup telefonu drewnianego  z Firmy Janod, pokażę Wam jak przyjdzie;)

A Wam jak minął weekend?

<3
Pozdrawiam
Titaa


środa, 24 sierpnia 2016

Domowe soki


Witam!

Jak wiadomo Latem człowiek ma dostęp do wszystkich warzyw i owoców na "świeżo". Jednak czasem chcemy te lato mieć cały rok..
Dlatego w tym roku zabrałam się za przetwory i soki owocowe- domowe.
Pierwsze jeśli chodzi o przetwory robiłam z mężem ogórki kiszone i zrobiliśmy 4 butelki 5l oraz około 30słoików. Tak! To jest zapas na zimę;) Ogórki mamy z własnego ogórka a w skrócie z ogródka teścia i teściowej.

Czas truskawkowy tak szybko był że darzyłam zrobić tylko 6 kompotów z truskawek
5 kompotów z jabłek.
Potem w ruch poszły wiśnie i też z drzewka od teściów. Zrobiłam 10słoików  soku z wiśni.
I kompoty z wiśni także mam w piwnicy.
A czy robiłyście sok z kwiatów czarnego bzu??
Ja w tym roku po raz pierwszy i zrobiłam chyba 10słoiczków. Koleżanka miała na swojej działce to mi dała. Bo jak sama przyznała ona nie robi bo jej się nie chce.
Następnie na przemiennie robię obecnie jeżyny i maliny - Soki!
Tak moja królewna uwielbia soki z tych owoców.

Pyszne jeżynki mają natomiast moi rodzice na działce. Co  jakiś czas będąc u nich na działce zrywam jeżynki zasypuje cukrem a gdy odjeżdżamy do domku zabieram i w domu je przerabiam;)  Obecnie mam takich słoiczków 10.  Pewnie będzie więcej. <3

Dzięki temu ,mój mąż ma wspaniałego kolegę w pracy który, podarował mi w dwóch turach 6kg ( po 3 kg na jeden rzut), stałam się posiadaczką 15 słoików soku z malin. Dzisiaj właśnie w piekarniku pasteryzuje mi się 6 słoików w sumie około 4litrów pysznego soku.








No ale najgorsze jest to że słoików mi brak i już "kradnę" mojej mamie. Dzisiaj zostało nam trochę soku około 500ml więc Zuzia chętnie go wypije rozcieńczonego z wodą. Mam jednak nadzieje że, uda mi się zdobyć jeszcze trochę tych słoików na jeżynki;)


A jak u Was idzie robienie zapasów  na zimę?


<3
Pozdrawiam
Titaa

wtorek, 23 sierpnia 2016

zmiana pogody.

Było ciepło by przejażdżka rowerem.. a teraz Maleńka śpi.. a a oknem deszcz...
Rosołek się robi..
w między czasie był Pan kominiarz który sprawdzał kratki wentylacyjne u nas w mieszkaniu.
a mamusia sprząta podłogi trzeba umyć..
właśnie wstawiłam wodę na kawę i będę pić.







Teraz chwila relaxu.. dosłownie chwila bo mój wulkan energii niedługo pewnie wstanie.
Także czas na przegląd nowych filmików na youtube


Obiecałam Wam dodać zdjęcie Naszego rowerku. Dzisiaj w ciągu 2h zrobiłyśmy około 10km. Z mała przerwą kawkę u Babci.


















A Wam jak mija dzień?

<3
Pozdrawiam
Titaa



poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Ciepły poranek...


Witam!

Jak dobrze wstawać skoro świt. U nas niezmiennie jest to godzina 6 rano.  Księżniczka siada w swoim łóżeczku i woła "Tato". Niestety Tatuś pracuje codziennie po 12h i mało go widzimy. Dlatego tak ważne są dla nas te cenne poranki;)
Zuzia dzisiaj cała rozpromieniona wstała czyli wyspała się, już nie budziła się tej nocy tak jak poprzedniej. Jesteśmy na etapie wychodzenia zębów. 4 górne się przebiły teraz czas na 3 i oczywiście dolne. Mam nadzieje że,  już teraz będzie z górki.


Dzisiejsze plany?
hmm.. pewnie przejażdżka rowerem i zrobienie niespodzianki mężowi. Mamy specjalne siedzenie na bagażnik dla małej więc nie straszne nam długie wyprawy. Pokaże Wam potem Nasz pojazd;)

Mama czyli ja, ogarnięta potrzeba tylko domek lekko ogarnąć tzn. odkurzyć bo kurze od rana już ścierałam z moją mała pomocnicą. <3


A Zuzia aktualnie biega, bawi się, trudno ją uchwycić na zdjęciu w takim ruchu;)





Za oknem zapowiada się całkiem ciepły dzień. Także uciekam ogarniać domek. Czas zrobić jakiś makijaż. I Uciekać na dwórek łapać witaminę D ;)







<3
Pozdrawiam
Titaa

LIDL - I LOVE!

Witam!

Dzisiaj  w LIDLU promocja na pampersy więc, rano razem z moją mamą i Zuzią pojechałyśmy po zapasik;)
Kochamy pampy  Lidla;)


Długoo bardzo długo czekałam  na bezrękawniki dla mojej księżniczki. Szukałam w  sieciówkach..
i w niektórych były ale dostępne online i cena niestety mnie przerażała bo ponad 100zł.. a ta nasza gwiazda szybko rośnie więc nie chce wydawać na jeden element garderoby aż takiej sumy na 2-3 mce.

Mój kochany sklep LIDL który uwielbiam odkąd się pojawił w Naszym mieście w końcu wyszedł z kolekcją bezrękawników , bluz  oraz spodni dla dzieci.

Jak wzięłam gazetkę do ręki z Lidla  przejrzałam to aż zapiszczałam  z radości.  Były piękne kolorowe 6 kolorów z tego co pamiętam i ta cena...33zł!!!

Tak tak! Tylko tyle. A jakość;) <3

Bezrękawnik  jego zalety:
- Niewchłaniający wody i zabrudzeń dzięki BIONIC FINISH ECO
- Elementy odblaskowe zapewniające lepszą widoczność
- Wewnątrz praktyczna tabliczka na nazwisko
- Materiał: 100% poliester


Kupiłam mojej księżniczce. Ten z prawego rogu co ma ta dziewczynka jest cudny!



Powyższe zdjęcie pochodzi z strony LIDL POLSKA






Nie  wspomnę że, u nas  w mieście  to kultury brak w sklepie. Byłam wiadomo przed 8 stałam z moja córka która, siedziała w wózku z Lidla i koło mnie moja mama. Jak otworzyli sklep jak tłum się rzucił masakra...
prawie nas staranował.. stałam koło drzwi..  Mi też bardzo zależało na bezrękawniku ale ludzie opanujcie się trochę i szanujmy siebie wzajemnie!!


Dziękuje Lidlowi za bezrękawnik! <3 <3

I za cudowne pampersy!!


A w sobotę będą kolejne perełki, chętnie bym coś upolowała...
ale wątpię czy się dopacham.

Pozdrawiam
Titaa