Strony

sobota, 11 kwietnia 2015

puk puk - 33 tydzień

Hy!

Przy tak ślicznej pogodzie aż chce się żyć!:)
Długo czekałam na taką pogodę.
 Wiecie że nie sądziłam że w ciąży będę ograniczać się do minimum używania, pielęgnacji.
Przez to ze miałam problemy na początku bardzo musiałam na siebie (Nas) uważać.
Przed ciąża mycie włosów co 2 dni, a teraz 2 razy w tyg. w sobotę i środę. I nie chodzę jak fleja, ale chyba moje włosy się do tego przyzwyczaiły.
I jakoś powiem Wam że, mogę się obejść bez wielu rzeczy o których zawsze w ciąży pamiętałam i często je robiłam.
Jak ostatnio byłam w szpitalu poznałam fajne dziewczyny,
i wszystkie mówiłyśmy ze po porodzie zrobimy się na bóstwo.
Czyli wizyta u fryzjera, paznokietki itd.
Teraz mamy inne rzeczy na  głowie;)


Ostatnio jedna z koleżanek zapytała się mnie na jednym z portali społecznościowych czy nie boje się porodu?
I wiecie co jakoś powiem tak że jestem pozytywnie nastawiona i co ma być to będzie.
Po tym wszystkim chce po prostu mieć zdrowe dziecko.
Jak będzie bolało to będzie to normalne.
Ale nie mogę się doczekać, jak przytulę swoją mała księżniczkę.



Jeszcze 56 dni ;)
1 miesiąc, 26 dni!!

Pozdrawiam
Titaa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz