Hy!
Czas jakoś mi leci.
Cieszę się że jestem w domu.
I nie muszę leżeć w tym szpitalu.
W ogolę chyba odchodzi mi czop porodowy.
Niestety żaden z lekarzy nie powiedział, wytłumaczył jak ma wyglądać ale z forum na fb, i z wiadomości od znajomych i koleżanek mogę tak podejrzewać.
Zauważyłam ze mam takie upławy dość spore, wydzielina żółta - konsystencja budyniowata.
I na pewno nie jest to grzybica itd.
Bo nie dawno miałam robione wymazy i badania.
W wtorek idę do lekarza, zobaczymy co mi powie.
Ostatnio jak byłam nim trafiłam do szpitala, rzekomo nie miałam rozwarcia a pół godziny później przy badaniu w szpitalu już tak więc ciekawe.
Od dzisiaj nie biorę już magnezu.
Położna mówiła że jak będziemy już w 38 tyg. to nie ma sensu brać bo w końcu musi się rozchulać wszystko.
Zastanawia mnie odchodzenie wód płodowych - dużo pije i chyba tego nie przegapię nie?
Sączenie wód też mnie irytuje jak to jest itd.
Do terminu jeszcze 22dni.
Czas jakoś mi leci.
Cieszę się że jestem w domu.
I nie muszę leżeć w tym szpitalu.
W ogolę chyba odchodzi mi czop porodowy.
Niestety żaden z lekarzy nie powiedział, wytłumaczył jak ma wyglądać ale z forum na fb, i z wiadomości od znajomych i koleżanek mogę tak podejrzewać.
Zauważyłam ze mam takie upławy dość spore, wydzielina żółta - konsystencja budyniowata.
I na pewno nie jest to grzybica itd.
Bo nie dawno miałam robione wymazy i badania.
W wtorek idę do lekarza, zobaczymy co mi powie.
Ostatnio jak byłam nim trafiłam do szpitala, rzekomo nie miałam rozwarcia a pół godziny później przy badaniu w szpitalu już tak więc ciekawe.
Od dzisiaj nie biorę już magnezu.
Położna mówiła że jak będziemy już w 38 tyg. to nie ma sensu brać bo w końcu musi się rozchulać wszystko.
Zastanawia mnie odchodzenie wód płodowych - dużo pije i chyba tego nie przegapię nie?
Sączenie wód też mnie irytuje jak to jest itd.
Do terminu jeszcze 22dni.
3mać kciuki z nas;*
Pozdrawiam
Titaa
Pozdrawiam
Titaa
U mnie też czop odchodził stopniowo i tak to wyglądało ale i trwało kilka tygodni :) Powiem Ci że te wody płodowe to ponoć tylko w 20 % ciąż odchodzą wcześniej niż w szpitalu. Mi przebijano pęcherz płodowy już na łóżku więc nie miałam sceny jak z filmu :) Trzymam kciuki i gratuluję donoszonej ciąży :)
OdpowiedzUsuńNo mi także od jakiegoś czasu odchodzi ten czop tylko nie wiedziałam że to on;) oh ja głupia!
UsuńNo powiem Ci że bym wolała by chlusnęły mi wody raz i porządnie.
A co do donoszenia ciąży bywało różnie.. miałyśmy krętą drogę ale poświeceniem, silną wolą, wsparciem bliskich - dałam radę!
;)
Pozdrawiam
Dodaje oczywiście Ciebie do obserwowanych!
Szczęśliwego rozwiązania, terminowego! :)
OdpowiedzUsuń'może przed terminowego?:D:)
Usuń