Strony

niedziela, 31 maja 2015

Czekam...

Hy!

Dzisiaj niedziela do terminu porodu raptem 6 dni.
Coś dziwnego się ze mną dzieje...
Mam dużo energii, sprzątam,układam przekładam robię porządki w szafkach...
opierniczam męża jak czegoś nie zrobi..;)

Ale chyba intuicja moja mi podpowiada by się czymś zająć.
By nie myśleć ciągle..
Bo tak to chociaż czas mi leci.

Jak mój organizm?
Spoko..
Lekkie skurcze, małe nie bolesne..
Ból krocza ale to norma..
Dziecko w brzusiu spokojne..
Chociaż czasami mała kopie jak szalona szczególnie wieczorem..
We wtorek wizyta u lekarza..
ciekawe co powie...


Do terminu jeszcze 6 dni.
3mać kciuki z nas;*

Pozdrawiam
Titaa

1 komentarz: